środa, 19 grudnia 2012

przysłowia



-7°C
Aktualnie: Przewaga chmur
Wiatr: wsch. z szybkością 19 km/h
Wilgotność: 86%



Naszło mnie dziś na przysłowia... cały swój dystans przychodziły mi do głowy powiedzonka różnej maści. Wiem, jak dużo "wybieganej pracy" przede mną, to i sentencje mi chodzą po głowie... (Nawet A. pisał ostatnio o sukcesach i małych kroczkach, bo na katarski maraton trenuje kondycję.)

Było ich, tych przysłów, wiele... A to najbardziej popularny ich wybór:

  • Nie od razu Rzym zbudowano
  • Bez pracy nie ma kołaczy
  • Wytrwałością i pracą ludzie się bogacą
  • Praca z ochotą przerabia słomę w złoto
  • Żadna praca nie hańbi
  • Praca uodparnia na ból

Lodowiska ciąg dalszy. Na drogach szklanka, a w lesie zlodowacony śnieg pęka niechętnie pod ciężarem kroków. Buty mają antypoślizgowe ABSy, więc biegnę pewnie po lodowych grudach. Ciepło mi też w stópki. Zadowolonam z zakupu! Nawet podkarpackie sklepowe, żądne wiedzy skąd jestem "wiedzą", żem nietutejsza bo i but drogi i kurtka bardzo markowa na grzbiecie założona. 

Ach! I jeszcze jedno przysłowie: jedna jaskółka wiosny nie czyni...

Na razie jedna zima! Bardzo zima.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz