wtorek, 8 stycznia 2013

na całej połaci śnieg



-4°C
Aktualnie: Lekki śnieżek
Wiatr: płd.-wsch. z szybkością 11 km/h
Wilgotność: 93%

Śnieżek prószy, robi się biało. Bieganie po 21ej, więc cicho i pusto. Nawet dziś do mnie Endomondo nie mówiło. Rozkoszowałam się ciszą i uderzaniem butów o podłoże. Chwilami udawało się biec bez psa, który biegał gdzieś po opłotkach a potem do mnie wracał. Ciacho w kieszeni na takie okazje zawsze się przydaje.

Przeczytałam "Bieganie metodą Danielsa", perspektywa maratońska jednak nie dla mnie, nawet myśleć tak nie potrafię. Plany białe, ewentualnie czerwone to mój poziom (czyli najbardziej początkowe). Dzięki lekturze fizjologicznie się podciągnęłam. Już znam wytłumaczenie, czemu w zimnie się lepiej biegnie a w upale gorzej. Chwilę zajęło zanim to pojęłam i sobie wytłumaczyłam z chłopskiego na nasze, ale już kumam. Przede mną Skarżyński "Biegiem przez życie" i duuużo pracy biegowej. Bardzo dużo!

Już w sobotę (i dziś też) skorzystałam z jednaj z rad Skarżyńskiego, że czasem jak się już nie ma siły, to trzeba przyspieszyć! To działa!

A we Wrocławiu... to nawet krasnale biegają!






Eine Information z realizacji planu treningowego dla trenera czyli A.
Di - 4,2 km Lo. DL (tempo 7,09 min/km - naprawdę się starałam! przystanki tylko dwa, na szybkie psa siku; w tamtym tygodniu ta trasa zajęła mi 6 min dłużej).

Info z Endomondo: Nowy rekord życiowy - Test Coopera (12 min) w 1,72 km, lepiej o 67,82 m od poprzedniego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz